Podstawowy kurs fotografii Warszawa edycja 8
utworzone przez admin | Mar 15, 2010 | ABC - KURS PODSTAWOWY | 6 Komentarze
6 komentarzy
Prześlij komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Wreszcie trochę wolnego i mogę coś napisać bo warto!!!
Po wielokrotnym przeglądaniu stron z kursami wreszcie trafiłem na link do KUBY. To było własnie to czego szukałem. Nic o Egzaminach, Dyplomach itp…. Wiedziałem, że bedzie super jak tylko zobaczyłem zdjecia i opisy z poprzednich edycji. I było tak jak chciałem. Dzięki Kubie zrozumiałem sens fotografowania, odkryłem wiele fubkcji w swoim D90 i co najlepsze wiem jak ustawić aparat i siebie, abym mógł zrobić fajne zdjęcie.
W tak fajnym gronie i atmosferze jaką była VIII edycja czas mijał naprawdę za szybko.
Dzięki za wiedzę, wyrozumiałość i mądre odpowiedzi na nie raz, nie dwa naprawdę głupie i banalne PYTANIA:)
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na plenerku….
Mariusz
Podpisuję się pod opiniami pozostałych współuczestników VIII edycji :)
Dwa weekendy jak z bicza strzelił ale wiedza pozostała:)
Nareszcie wiem dlaczego zdjęcia nie zawsze wychodziły tak jak by się chciało, ale co tu się dziwić jeśli używa się jedynie automatu, który robi zdjęcia jak jemu pasuje :)
Od dziś wiem, że to nie automat ma robić moje zdjęcia, tylko ja sama mogę je robić zupełnie świadomie.
To już nie problem skoro wiem jak ustawić ostrość, jak wykadrować zdjęcie, jak dobrać odpowiedni balans bieli i wiele innych parametrów aby cieszyć się dobrym zdjęciem.
Dziękuję Kuba za przekazaną wiedzę i wszystkim uczestnikom za mile towarzystwo :)
Pozdrawiam wszystkich
Kasia
Właściwy człowiek na właściwym miejscu to mało powiedziane.
Od dłuższego czasu szukałem jakiegoś kursu, szkolenia … czegokolwiek – by wreszcie zamiast robić 100 zdjęć – zrobić 10 i z tego wybrać jedno.
I zawsze w najbardziej pozytywnych opiniach trafiałem na warsztaty Kuby … no i w końcu udało mi się na nie trafić … choć z przyczyn losowych :-( ostatniego dnia nie mogłem być na warsztatach … to te 3 z 4 dni sprawiły, że od tamtej pory nie użyłem żadnego automatycznego ustawienia aparatu …
Nie sztuka jest się na czymś znać, ale sztuka jest sprzedać swoją wiedzę – a to Kuba potrafi … nawet największemu laikowi ;-)
Sporo jest kursów i warsztatów w sieci – droższych, tańszych może bardziej rozreklamowanych i renomowanych … ale tam nie koniecznie prowadzący kurs odpowie Wam na pytanie jak zrobić takie i takie zdjęcie … bo nie wypada zdradzać tajemnicy potencjalnej konkurencji … Kuba Wam to powie … bo nie jesteśmy dla niego konkurencją … a tylko Tymi z którymi chce się podzielić wiedzą, którą sam mozolnie zdobywał.
Tak trzymać … wszystkim niedowiarkom polecam! …
I czekam na plener … skoro nie udało mi się w ostatnim dniu warsztatów zadać kilku pytań to jak tylko Kubie uda się go zorganizować plenerek to się piszę ….
Pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanki z VIII edycji z którymi nie miałem możliwości się pożegnać oraz wszystkich innych uczestników wcześniejszych edycji … i mam nadzieję, że spotkamy się w plenerze ;-)
Krzysiek
Dołączam się do podziękowań Piotra! Ja dziękuję za podejście, poczucie humoru oraz klimat całych zajęć i to, że odpowiadałeś cierpliwie na wszystkie, nawet najbanalniejsze pytania:)))) i to często parę razy na te same hehe:)
Nie moge się już doczekać informacji o majowym plenerze z aparatem, do tego czasu powinnam już zanabyć ‘właściwy’ sprzęt:)
A odwiedzającym stronkę, którzy buszują po sieci w poszukiwaniu kursu podstaw fotografii ten bardzo bardzo polecam:)
Pozdrowienia,
Aga
Wreszcie usystematyzowałem i pogłębiłem swoją wiedzę typowo warsztatową (a mówiąc kolokwialnie wiem do czego słuzy aparat fotograficzny). W końcu potrafię obsługiwać rózne, wcześniej wydawało się dziwaczne, funkcje w aparacie jak i mam świadomosci na co zwracać uwagę kupując do niego rózne akcesoria (wstępna kalkulacja cenowa obiektywów, statywu etc. stawia przede mną pewne wyzwanie finansowe).
Nieocenioną wartością kursu jest indywidualne podejście Kuby vel Quby do kursantów czyli do nas. Pomysł wiięc prowadzenia zajęć w tak kameralnym gronie jest świetny.
Poza tym przez dwa weekendy była to przyjemna zabawa w miłym towarzystwie.
Pozdrawiam i do zobaczenia na jakimś pleberze fotograficznym
ANdrzej
Dzięki Qba :) , cytuję co piszesz przed kursem:
“Czy nauczę Cię robić zdjęcia w 24 godziny? – Wątpię… ale na pewno dam Ci w tym czasie praktyczne narzędzia, dzięki którym to Ty będziesz świadomie decydował o tym jak wygląda Twoje zdjęcie”
zrealizowałeś to bardziej niż wątpisz…,
“Nie licz na to, że posiedzisz, posłuchasz, coś zapiszesz i wyjdziesz. Ja będę mówił i wyjaśniał, a Ty będziesz myślał i pytał. Teoria + praktyka to gwarancja sukcesu. Samą teorię masz w książkach, u mnie dostaniesz coś więcej… zdecydowanie więcej!”
i to coś więcej… dostałem ja i pewnie reszta grupy,
“To nie szkoła fotografii, tylko prywatny, indywidualny kurs. Nie płacisz za sprzątaczkę, sekretarkę i 10 innych etatów. Będziesz pracował/a w grupie od 8 do 10 osób co zagwarantuje Ci indywidualne podejście z mojej strony i możliwość wprowadzania zmian programowych, dzięki czemu szybciej przejdziemy przez łatwiejsze zagadnienia i będziemy mogli poświęcić więcej czasu na te nieco bardziej kłopotliwe.”
kurs prywatny i wart kasy wydanej :) ,
“Gwarantuję Ci, że jeśli kupiłeś aparat fotograficzny powyżej 1000zł, a obce są Ci podstawy fotografii, to równie dobrze mogłeś kupić ten za 300zł bo i tak nie wykorzystujesz 95% możliwości tego sprzętu. Przestań pozwalać na to żeby to Twój aparat robił zdjęcia. Zacznij je robić sam i w pełni świadomie!”
gwarancji dotrzymałeś, wreszcie wiem po co w aparacie tyle pokręteł, pstryczków, guziczków… wiem do czego służą, jak się nimi posługiwać, kiedy i jak je ustawiać, pokręcać, regulować. Wiem że teraz będę robił zdjęcia jakie ja będę chciał a nie jaki mi aparat zrobi :) .
Dzięki Qba za spokój, wyrozumiałość i umiejętność przekazywania wiedzy,
a w ogóle to cały kurs był za krótki, bo grupa była super i powinniśmy się spotykać nadal na plenerach, kursach doszkalających i zapoznawczych ;) .
Pozdrawiam wszystkich, i do miłego…
Piotr